sobota, 13 października 2012

One Direction cz.2

Dooobra to druga część.
-----------------------------------------

-A jeśli będzie takich kłotni więcej ? - powiedziałam.
-Nie będzie..obiecujemy.
-Ale chłopaki..co ja mam teraz zrobić ?
-Nic..nie będziemy się kłocić .Szanujemy to że ty nas nie kochasz.
-Kocham was jak najlepszych przyjaciół i braci.Ale nie moge kochać was wszystkich razem.
-Rozumiemy-powiedzieli chórkiem.
-Ehh..ale ja nie chcę psuć naszej przyjaźni.
-Zostań.Jak jeszcze raz się pokłocimy to..odejdziesz.
-Dobrze.-przytuliłam chłopaków -kocham was.
-My też ciebie kochamy.-powiedział Harry.
Weszłam spowrotem na góre i rozpakowałam się.
-[T.I.] ! Chodź na chwilkę.
-Już idę.!
Zeszłam na dół.I zobaczyłam tam wielki tort i chłopaków stojących dookoła stolika.
-Chyba nie zapomniałaś o swoich urodzinach ?-zapytał Li.
-Ee..e..nie?
-Zapomniała..-dodał Zayn.-to w takim razieniespodzianka !
-Jej..dziekuję wam.-wzruszyłam się.
Pozostały wieczór spędziłam z chłopakami moje urodziny.Z racji tego że miałam już 18 lat mogłam trochę zabalować.Pamiętam tylko jak siedziałam na ziemi i gadałam z chłopakami a potem film się urwał...
Obudziłam się około 14.00.Gd chciałam wstać strasznie zabolała mnie głowa.Tak,miałam kaca.Szybko wstałam i poszłam do łazienki.Wyglądałam okropnie.Ogarnęłam się troszkę i ubrałam czyste ciuchy.Zeszłam na dół.Niall był jak zwykle w kuchni a pozostali w salonie.
-Hej chłopaki..-wydukałam.
-Hej śpiąca królewno.-powiedział Lou.-co tak późno.?

-Kac..jejuu ale boli - złapałam się za głowe.
-Haha trzeba było tyle nie pić.
-Dobra cicho !
-Już już - dodał Lou.
Nie prowadząc dalej tej rozmowy przeszłam do kuchni aby coś zjeść.
-Hej Niall.
-Hej.-powiedział z uśmiechem.-jak po urodzinach ? wiesz..musiałem cię przenosić-zaśmiał się-ciężka jesteś.
-Dzięki - powiedziałam z sarkazmem.
-Co chcesz na śniadanie ? -dodał nie odrywajac się od robienia posiłku.
-Nie wiem,zaskocz mnie.
-Okej,ale wyjdź z kuchni.
-Czemu ?

-Bo to niespodzianka.
-Ehh..dobra.
Weszłam z powrotem do salonu.Usiadłam między Hazzą a Zaynem.
-Co ogladacie ?
-Jakiś film..cicho !-wciągnął się.
-Dobra ,dobra! - udwałam przestraszoną.
-[T.I] ! Śniadanie.
-Już..
Weszłam do kuchni.Usiadłam przy stoliku a wtedy Niall podał mi talerz.A na nim uśmiech z żółtek jaj nosek z ogórka i buźka z bekonu.Uśmiechnęłam się do siebie.A później spojrzałam na Nialla.
-Jej..Niall dziekuję .Kochany jesteś - cmoknełam go w policzek.
-Nie ma sprawy.-uśmiechnął się i wyszedł z kuchni.
Zjadłam posiłek i weszłam do salonu.
-Było pyszne,-uśmiechnełam się do Nialla
-Dziękuję.
-Co oglądamy ?

-Romantyczny czy Horror ?-zapytał Li.
-Romantyczny.-wyszcy odpowedzieli chórkiem.
Przez cały następny wieczór oglądaliśmy filmy i rozmawialiśmy.Teraz już wiem że mam najlepszych przyjaciół na świecie.Minęły już 4 lata a my nadal sie przyjaźnimy.Nie chodzę z żadnym ale się bardzo przyjaźnimy.
Li, Lou i Zayn znaleźli sobie dziewczny.Od Zayna - Perrie,śliczna blondynka z zespołu Little Mix. Od Li - Danielle - tancerka w x-factorze i od Lou - Eleonore - modelka. Są świetnymi dziewczynami.Niall i Hazza nie znaleźli sonie jeszcze dziewczyn ale jest jeszcze na to czas.Nie spieszy im się.Niall ma "partnerke" o imieniu Nando's kojarzycie ? A Hazza ? Kotyy..takk.Wszystko jest dobrze.Jestem szcześliwa.
---------------------------------
O ŻESZ JPRD -,-
ale zwaliłam xd
Koment !













1 komentarz:

  1. NIEPRAWDA NIE ZAWALIŁAŚ MASZ TALENT!!!!
    Koleżanka z klasy :)

    OdpowiedzUsuń