środa, 3 października 2012

Liam i Zayn. cz. 1

Moja komórka zawibrowała.Dostałam sms-a od nieznajomego mi numeru.
"Przyjdź do parku.Liam cię zdradza ! "
Co ? Patrząc w sms-s myślałam że to nie prawda.Napewno chce ktoś mnie wkręcić.Zignororwałam to.Przecierz Liam mnie kocha.Powiedział że musi wyjśc i wróci w późno....
Jak co wieczór wybrałam się na spacer.Cały czas rozmyślałam o ty sms-ie.Nie wytrzymując stresu poszłam w stronę parku.Usłyszałam głosy w pobliżu małej ławki.Widziałam tylko dwie sylwetki przytulajacych się osób.Jedna to dziewczyna drugi chłopak.Schowałam się z drzewem podzłuchujac rozmowy.
-Hm..Liam ! Bosko całujesz ! Chodźmy do mnie..
-Dobrze kochanie..to będzie szlona noc ..-słyszałam pomlaskiwanie całujących się ust.
Zamarłam.Łzy zaczeły napływac mi do oczu.Wyszłam zza drzewa i podbiegłam w stonę pary.Tak..to był mój..znaczy już nie mój Liam.
-Ll..LLiam ?? -powiedziałam szlochając.
-[T.I] ? Co ty tutaj robisz ?
-A ty ?! Masz coś ważnego do załatwienia tak ?-zaczełam się wydzierać.
-"To będzie szalona noc" ? "świetnie całujesz ?! Mam rozumieć że już ci się znudziłam ?!
Zamilkł.
-Ale..ja przepraszam cię ! Ja naprawdę ..[T.I] ...
-Nie chciałeś tak ?! Nienawidzę cię! Nie zbliżaj się do mnie ! Jutro rano się wyprowadzam!Gratuluję.-wyszeptałam nie umiąc nic powiedzieć.Wybiegłam z parku pędząc do domu.Po drodze stanełam na chwilę żeby odetchnać.Nagle przypomniałam sobie o sms-ie którego dostałam.Tylko od kogo? Jestem wdzięczna tej osobie.Nie mysląc dalej poszłam powoli do domu.Wpdałam do niego.Niestety mieszkalismy z chłopakami i jak zobaczą że płacze to będą chcieli wyjaśnień.Na moje nieszczęście musiałam przejśc koło salonu żeby dojść do..naszego pokoju.Szybko ściągnełam buty i pewnym krokiem zaczęłam iśc w strone pokoju cicho szlochając.Byłam ku drzwi salonu gdy nagle..
-[T.I] ? Cośc się stało? Płaczesz...
-Zostawcie mnie w spokoju ! -odwróciłam się do nich.Wszyscy mieli zdziwione miny.
-[T.I.] ...co się stało ? - podbiegł do mnie Zayn.
-Spytajcie się Liama ! Aha zapomniałam..spytajcie się go jak minęła mu jego "szlona noc" ! Napewno wam wszystko opowie! ZDRADZIŁ MNIE ! -wyszarpałam się z objęć mulata i pobiegłam do pokoju.Trzasnęłam drzwiami i usiadłam pod nimi.Wybuchłam płaczem.Chłopaki próbowali się do mnie dostać jednak nie otwarłam im.Zawsze Liam pocieszał mnie..przytulił, pocałował..teraz już ni chcę go widzieć.Godzinę później zasnęłam.
Na drugi dzień obudziłam się o 10.00 rano.Myśląc o wczorajszych  zdarzeniach od razu wyciągłam walizkę i zaczęłam upychać w niej moje rzeczy.Spakowana wzięłam komórkę i zobaczyłam wyświetlacz.20 nieodebranych połączeń - Liam. 30 sms-ów - Liam.Z tego jeden od Malika.Wszystkie oprócz tego jednego usunęłam.otworzyłam zawatrość sms-a.
"[T.I] otwórz drzwi ! Proszę cię.."
Wiadomość przyszła wczoraj w nocy.Wzięłam walizkę i otworzyłam drzwi.Pod drzwiami leżał Malik.
-Zayn ! Zayn..wstawaj!
-Co?co sie stało? Czemu tu leżę?
-Pilnowałeś moich drzwi całą noc.Mój obrońco.-pocałowałam go w policzek i uśmiechnęłam się lekko.Nagle mina mi zrzedła,z pokoju wyszedł zaspany Liam.Nasze oczy się spotkały.Zaczął iść w moją stronę.Szybko chwyciłam z rączkę walizki i wyszłam z pokoju.Niestety zatrzymał mnie.Nie umiałam przejść.
-I jak ci minęła noc ?!
-[T.I] wybacz mi ! To nie tak ..
-A jak ? Oh..znudziłam ci asię i pomyślałeś żeby znaleźć sobie jakąś dziwkę i się z nią zabawić? Nie..przecierz nikt się nie dowie.!Wyjeżdżam do polski!
-[T.I] poczekaj..-usłyszałm głos za sobą.-nie odchodź ! -odwróciałm się.Za mną stał smutny mulat z opuszczoną głową.-Czy możemy porozmawiać ?
-Jasne..-dodałam ocierając łzy.
Weszłam za mulatem do pokoju i zamknęłam drzwi.
-Nie odchodź proszę..-powiedział po chwili ciszy.
-Nie mam po co tu być.On zdradził mnie...po co mam tu być ?
-Bo cię kocham !
-Co ?
-Wiesz..ja zawsze czułem do ciebie miłość.Myślałem o tobie ..nie umiem o tobie nie myśleć..-w jego oku pojawiła się łza.
-Kochanie..niewiem co mam powiedzieć..ja też cię kocham.Pamiętasz to jak musiałam wybieać między wami ? Wybrałam Liama bo myśłam że ty mniej mnie kochasz..
-Zawsze kochałem cię najbardziej na świecie !-musnął moje wargi słodko.
-Ale Zayn..co z Liamem,Harrym,Niallem i Lou ?Jak Li się dowie znienawidzi cię..
-To jest nie ważne..ważna jesteś ty.Zespół nie istnieje już pół roku..nie mam nic do stracenia..chyba że Liama.Kocham cię..-pocałował mnie namietnie,słodko..odwzajemniłam pocałunek.Nagle do pokoju wparował Liam.
-[T.I] ja..CO ?
Odróciliśmy się do niego....

----------------------------
Druga cześc już niebawem xd







2 komentarze: