---------------------------------------------------------------------------
Już mija rok odkąd jesteśmy razem. Jutro mamy rocznicę.Biegam po całym centrum handlowym w poszukiwaniu odpowieniego prezentu na rocznicę.Chdząc po całym centrum natknęłam się na sklep z biżuterią.
Za szybą na wystawie leżała piękna czarna bransoletka i serduszkiem.Weszłam do sklepu.
-Dzień dobry.Chciałam się spytac o tą bransoletkę która lezy na wystawie.
-Tak...z tyłu można zrobic na zamówienie inicjały imion.
-To wpaniale ! Wezmę dwie z inicjałami " D+Z ".Ile płacę ?
-To będzie..50 dolarów.
-Proszę - powiedziałałam podajac pieniądze sprzedawczyni.
-Dziękuję.Na jutro będeą gotowe.
-Do zobaczenia ! I dziękuję.
-Dowidzenia ! Miłego dnia !
Wychodząc ze sklepu nie spojrzałam przed siebie bo nadal byłam odwrócona do sprzedawczyni i wpadłam na znaną mi sylwetkę.
-Zayn ?! Co ty tu robisz?!
-A ty ?
-Pierwsza zadałam pytanie !
-Noo..wiesz...yyy..szukam ..dla siebie koczyków ..tak kolczyków.
-Zayn mów mi po co tu jesteś!
-No mówię ci ! Szukam kolczyków..-powiedział z uśmiechem na twarzy .
-Hmm..jakoś ci nie wierzę.
-Mówię prawdę.
-No dobrze ..niech ci będzie.
-A ty ? Co tu robisz? -przyciagnał mnie do siebie.
-Noo..wiesz...yy...szukam koczyków dla siebie ,ale jakoś nie umiem wybrać i tak sobie chodzę..- pokazałam mu sztańsku uśmieszek .
-Taa..jasnee..
-Jak ty mi nie powiesz to ja ci nie powiem -usmiechnęłam się - proste..
-Niespodzianka ! Dowiesz się jutro,..-pocałował mne przy wszystkich namiętnie.
-Kocham cię - wyszeptał .
-Spodkamy się wieczorem - powiedziałam odrywając się od niego.
-Pa..do wieczora.
*Wieczorem*
-Jestem !
-Chodź tu ! Szybko !
-Co się stało - pobiegłam do salonu.Zayn siedział na kanapie śmiejąc się.
-Z czego się śmiejesz?!
-Chciałem abyś jak najszybciej była przy mnie ..- uśmiechnął się czule.
Podeszłam do niego a on pociągnął mnie za ręke tak abym wylądowała na jego koclanach.Zaczął mnie namiętnie całować.Nie chciał się odemnie oderwać.Przygryzłam jego dolną wargę.Poczułam że uśmiecha się przez pocałunek.W końcu oderwalismy się od siebie.
-Kocham cię.
-Ja ciebie tez głupolu.-znowu mnie pocałował ale krócej.
-Jutro mamy rocznicę ? Dobrze pamiętam ?-uśmiechnął się cwaniacko.
-To juz rok ? Nie wiedziałam..-udawałam że nie wiem.
-To ty nie wiesz?!
-Nie..zapomniałam..przepraszam.-powiedziałam z poważna miną.
-Jak to ? A ja się męcze!
-Przecierz żartuję! Nie zapomniałabym..-powiedziałam i zaczęłam się śmiać .
-Wiesz co ?! Zrywam z tobą ! -Powiedział z poważna miną
-Co? Ale dlaczego ?
-Widzisz jak jest jak ktos żartuję ?!
-Jesteś głupi !!!
Pocałował mnie .Namiętniej niż kiedykolwiek...
*Wieczorem*
-Jestem !
-Chodź tu ! Szybko !
-Co się stało - pobiegłam do salonu.Zayn siedział na kanapie śmiejąc się.
-Z czego się śmiejesz?!
-Chciałem abyś jak najszybciej była przy mnie ..- uśmiechnął się czule.
Podeszłam do niego a on pociągnął mnie za ręke tak abym wylądowała na jego koclanach.Zaczął mnie namiętnie całować.Nie chciał się odemnie oderwać.Przygryzłam jego dolną wargę.Poczułam że uśmiecha się przez pocałunek.W końcu oderwalismy się od siebie.
-Kocham cię.
-Ja ciebie tez głupolu.-znowu mnie pocałował ale krócej.
-Jutro mamy rocznicę ? Dobrze pamiętam ?-uśmiechnął się cwaniacko.
-To juz rok ? Nie wiedziałam..-udawałam że nie wiem.
-To ty nie wiesz?!
-Nie..zapomniałam..przepraszam.-powiedziałam z poważna miną.
-Jak to ? A ja się męcze!
-Przecierz żartuję! Nie zapomniałabym..-powiedziałam i zaczęłam się śmiać .
-Wiesz co ?! Zrywam z tobą ! -Powiedział z poważna miną
-Co? Ale dlaczego ?
-Widzisz jak jest jak ktos żartuję ?!
-Jesteś głupi !!!
Pocałował mnie .Namiętniej niż kiedykolwiek...
fajne!!! pisz dalej!!
OdpowiedzUsuńZajebiste <3
OdpowiedzUsuńWow... Piszesz zajebiście ♥
OdpowiedzUsuń