Otwarłam oczy i zobaczyłam nad sobą uśmiechniętą twarz blondyna. Odwzajemniłam uśmiech, a ten pocałował mnie krótko, ale namiętnie.
-Dzień dobry. - szepnął składając na moich ustach delikatne pocałunki.
-Cześć. - złączyłam nasze nosy patrząc mu w oczy.
-Jak się spało? - zapytał poruszając brwiami.
-Nie spałam prawie w ogóle. - przewróciłam oczami a ten zachichotał.
-Ja też. - pocałował mnie w czoło - wiesz, że właśnie tak sobie wyobrażałem naszą poprzednią noc?
-Ja sobie wyobrażałam trochę inaczej, ale ta była o wiele lepsza. - uśmiechnęłam się.
-Co powiesz na śniadanko? - zapytał.
-Chętnie - przytuliłam go. - ale nie zdemoluj kuchni, tak jak wtedy gdy robiłeś obiad.
-Postaram się. - zaśmiał się i zniknął na ścianą. Ja wstałam i podreptałam do łazienki. Ubrałam czerwoną bokserkę i krótkie jeansowe spodenki. Zeszłam na dół do kuchni gdzie był blondyn. Przytuliłam się od tyłu do jego nagich pleców, zaciągając się jego zapachem.
-Mmm.. jak ładnie pachnie. - stanęłam na palcach i zza jego pleców wyjrzałam na patelnie, na której właśnie mieszał jajecznicę.
-Gotowe - odezwał się nagle po czym wyciągnął dwa talerze i nałożył na nie danie. Podał mi jeden talerzy i skradł całusa. Ja zachichotałam i usiadłam przy stole, na przeciwko Blondyna.
-Smacznego. - powiedział biorąc widelec do prawej dłoni.
-Smacznego. - powtórzyłam robiąc to samo.
Usiadłam okrakiem na chłopaka i wtuliłam się w jego tors. Ten pocałował mnie w czoło i pogłaskał po włosach. Zaczął zjeżdżać coraz niżej, aż dotarł do mojej talii. Podniosłam głowę i wpiłam się w usta blondyna. Wplotłam palce w jego włosy, a ten uśmiechnął się przez pocałunek. Przygryzł moją wargę, nie pozwalając mi kończyć pocałunku, więc ponownie zatopiłam się w jego ustach. Oboje mieliśmy przymknięte oczy, a on trzymał mnie mocno bym nie oderwała się od niego. Pocałunki stawały się coraz zachłanniejsze.
-Kocham cię, [T.I] - wyszeptał mi do ust a ja uśmiechnęłam się.
-Ja ciebie bardziej - również wyszeptałam odczepiając się od chłopaka. Tym razem pozwolił mi odsunąć się, ale co chwilę łapał zębami moją dolną wargę. Ja chichotałam za każdym razem gdy tak robił.
-Jesteś taka słodka. - wymruczał mi do ucha.
-Ty słodszy, jesteś moim misiem. - przytuliłam go mocno.
-Którego bardzo kochasz. - pocałował mnie w czoło.
-Najbardziej na świecie.
-
-Wiem, że kocham cię z całego serca. Już jesteśmy dwa lata, zrozumiałem że muszę to zrobić - chłopak uklęknął i wyciągnął z marynarki małe pudełeczko - zrobisz mi ten zaszczyt i wyjdziesz za mnie?
W restauracji nastąpiła grobowa cisza. Wszyscy dookoła patrzeli na mnie wyczekując odpowiedzi.
-Tak - szepnęłam a ten wstał i pocałował czule. Nałożył mi na palec pierścionek, a ludzie zaczęli gwizdać i klaskać. Łzy zaczęły spływać mi strumieniami po policzkach. Ten przytulił mnie mocno i ponownie posmakowałam jego ust.
-Niall? - spojrzałam na niego.
-Tak? - uśmiechnął się.
-Jestem w ciąży. - wyszczerzyłam się a ten zrobił to samo i podniósł mnie po czym okręcił dookoła siebie.
-Kocham cię. - wyszeptał składając pocałunek na moim czole.
-
no.
Świetne <3
OdpowiedzUsuńAleeee super ! <3
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie : http://justdreamabout1d.blogspot.com/
love <3 i zapraszam http://imaginyy1d.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńBosko piszesz! Zapraszam do mnie : http://ximaginyonedirection.blogspot.be/?m=1
OdpowiedzUsuń